Wszyscy trąbili od urodzenia, że
najprostsze słowo ma największa moc. Nie powinienem być
zaskoczony, że coś na czym mi zależało i czego przestrzegałem od
zawsze (no, może z jednym wyjątkiem, ale każdy popełnia błąd,
potem ino wystrzegać się podobnych zachowań trzeba), wreszcie
oddaje mi, wraca do mnie. Prosta, potrzebna szczerość. Nie wiem i
nie rozumiem jak do tego doszło, ale prawdę mówiąc to nie chcę
tego wiedzieć. Chcę dawać, czerpać więcej i znów to oddawać,
cokolwiek to znaczy. Puste słowa, nie? Pierdole.
Obietnica.
Obietnica, a właściwie prośba. Silniejsza jednak od najmocniejszej
przysięgi. Wiążąca obie strony, jednakowo mocno, zobowiązująca.
I ta chęć, niemalże śmiertelne pragnienie, aby zatonąć w tym
wszystkim. Zastanawiam się co tknęło, aby jednak zacząć,
władować się w to koło. Dla reszty może być ono błędnym
kołem, ale My wiemy. I właściwie więcej nie obchodzi, prawda?
Powiedzą, że to chore, że powinno się leczyć. Ale czy robi się
coś złego, gdy sprawia to przyjemność wszystkim? Przyjemność,
ha ha. Przecież to wręcz przeciwnie. Czujesz ból, drżysz. Jednak
to nie jest cierpienie, daje to siłę. Obojgu. I tak będzie,
wejdziesz głębiej, wciągnie Cię. Nie będziesz jednak sama.
Mru,
słowo. Jedna prosta myśl, która jednak nie dawała spokoju,
mieszała. Sprawiała, że bałem się pomyśleć o czymkolwiek, aby
nie dopuścić jej głębiej do siebie. A jednak wyszła właściwie
od środka. Przecież było powiedziane, że nie, że nie o to
chodzi. Jasno i zwięźle. Powiedziane, rozmowa, słowo XD Jestem
pojechany.... Bałem się i było mi głupio, kurewsko głupio.
Jestem tchórzem. Ale mam to teraz gdzieś. Wszystko co spotkało i
spotyka to tylko wytwór umysłów. Kilku, kilkunastu. Sami sobie
winni więc jesteśmy. Brać co jest i starać się, a nie roztrząsać
co można zrobić. Dość prosto brzmi... E tam, wolę pogryźć
troszku.
Właściwie nie wiem co to jest, to co
przeczytałeś.
Luźne myśli świra na fazie.
Świra z zacnymi
otoczkami na tęczówce
(chcę je zawsze już!).
A Tobie powiem jeszcze jedno.
„Lubię mówić z Tobą.”
Paradoks.
A Tobie powiem jeszcze jedno.
„Lubię mówić z Tobą.”
Paradoks.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz